Dochodzenie przez kupującego roszczeń z tytułu wad fizycznych używanego auta

Zakup auta, o ile nie jest to auto nowe, zawsze wiąże się z ryzykiem natrafienia na egzemplarz obarczony poważnymi wadami fizycznymi, których stwierdzenie w trakcie przedsprzedażowych oględzin jest dla przeciętnego kupującego niemożliwe z powodu braku wystarczającej wiedzy lub specjalistycznych narzędzi.

 

W efekcie, szczęście wielu nabywców nie trwa długo – czasami nawet pokonanie drogi od sprzedawcy do domu okazuje się problematyczne. Wielu nabywców ma wówczas pretensje do samych siebie i z dzielnością znosi upokorzenia, dokonując kosztownych napraw lub odsprzedając auto kolejnemu pechowcowi.

Niewielki odsetek kupujących ma świadomość, że dokonanie zakupu auta z wadą fizyczną daje możliwość dochodzenia od jego sprzedawcy roszczeń na podstawie przepisów o rękojmi za wady fizyczne sprzedanej rzeczy lub dochodzenia odszkodowania na zasadach ogólnych. Powodzenie tych działań uzależnione jest jednak od przestrzegania rygorystycznych z punktu widzenia przeciętnego zjadacza chleba wymogów a uchybienie im może skutkować niepowodzeniem tych działań, zwłaszcza w sytuacji, gdy sprawa znajdzie swój finał w sądzie. Jeżeli stwierdzone wady są na tyle poważne, że ich usunięcie wiąże się z dużymi kosztami, nierzadko przekraczającymi cenę zakupionego auta, warto powierzyć rozwiązanie swoich problemów prawnikowi. Wydatek na obsługę prawną może się okazać niewielki w porównaniu z potencjalnymi korzyściami wynikającymi z profesjonalnego podejścia do problemu. Ci natomiast, którzy zdecydują się działać własnym sumptem, muszą pamiętać o podstawowych zasadach dochodzenia roszczeń.

W pierwszym rzędzie należy określić, czy możemy dochodzić roszczeń na podstawie ustawy o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej, czy też na podstawie przepisów Kodeksu cywilnego o rękojmi. Jeżeli sprzedawca jest osobą fizyczną lub jeżeli nabywca jest przedsiębiorcą, roszczenia mogą być dochodzone na podstawie przepisów o rękojmi. Uprawnienia kupującego określa art. 560 k.c. Zgodnie z § 1 powołanego przepisu, jeżeli rzecz sprzedana ma wady, kupujący może od umowy odstąpić albo żądać obniżenia ceny. Jednakże kupujący nie może od umowy odstąpić, jeżeli sprzedawca niezwłocznie wymieni rzecz wadliwą na rzecz wolną od wad albo niezwłocznie wady usunie. Ograniczenie to nie ma zastosowania, jeżeli rzecz była już wymieniona przez sprzedawcę lub naprawiana, chyba że wady są nieistotne.

Kolejnym kluczowym przepisem jest art. 563 k.c. Zgodnie z nim, kupujący traci uprawnienia z tytułu rękojmi za wady fizyczne rzeczy, jeżeli nie zawiadomi sprzedawcy o wadzie w ciągu miesiąca od jej wykrycia, a w wypadku gdy zbadanie rzeczy jest w danych stosunkach przyjęte, jeżeli nie zawiadomi sprzedawcy o wadzie w ciągu miesiąca po upływie czasu, w którym przy zachowaniu należytej staranności mógł ją wykryć. Jednakże przy sprzedaży między osobami prowadzącymi działalność gospodarczą utrata uprawnień z tytułu rękojmi następuje, jeżeli kupujący nie zbadał rzeczy w czasie i w sposób przyjęty przy rzeczach tego rodzaju i nie zawiadomił niezwłocznie sprzedawcy o dostrzeżonej wadzie, a w wypadku gdy wada wyszła na jaw dopiero później - jeżeli nie zawiadomił sprzedawcy niezwłocznie po jej wykryciu. Do zachowania terminów zawiadomienia o wadach rzeczy sprzedanej wystarczy wysłanie przed upływem tych terminów listu poleconego.

Oczywiście dochowanie terminów nie gwarantuje jeszcze, że roszczenia kupującego okażą się uzasadnione. Sprzedawcy w większości przypadków zasłaniają się art. 559 k.c, zgodnie z którym sprzedawca nie jest odpowiedzialny z tytułu rękojmi za wady fizyczne, które powstały po przejściu niebezpieczeństwa na kupującego, chyba że wady wynikły z przyczyn tkwiącej już poprzednio w rzeczy sprzedanej. Im więcej czasu upłynie od dnia zakupu pojazdu do dnia wykrycia wady, tym większe jest prawdopodobieństwo, że sprzedawca będzie się upierał przy twierdzeniu, że wada powstała po przejściu auta na własność kupującego i nie ma z jej zaistnieniem nic wspólnego.

Gdy wszelkie argumenty z obu stron okażą się zawodne, nie pozostaje nic innego jak dochodzenie roszczeń na drodze sądowej. Aby móc skutecznie wyegzekwować przysługujące kupującemu roszczenia, trzeba dysponować konkretnym materiałem dowodowym. Czasami dowodem rozstrzygającym może się okazać ogłoszenie z ofertą sprzedaży trefnego auta, w którego treści sprzedający zwykle zamieszczają magiczne sformułowania mające zachęcić potencjalnych kupujących do jego nabycia. Jeżeli uda się wykazać niezgodność pomiędzy faktycznym a deklarowanym przez sprzedającego stanem auta, szanse kupującego zdecydowanie rosną.

Co ma natomiast zrobić kupujący, który terminy wynikające z przepisów o rękojmi całkowicie zignorował lub naprawił auto na własny koszt i dopiero po tym fakcie uzmysłowił sobie, że został oszukany? Otóż, oprócz uprawnień wynikających z rękojmi za wady fizyczne sprzedanej rzeczy, kupującemu przysługuje uprawnienie do wystąpienia z roszczeniem o naprawienie szkody, którą poniósł przez to, że zawarł umowę, nie wiedząc o istnieniu wad. W szczególności może żądać zwrotu kosztów zawarcia umowy, kosztów odebrania, przewozu, przechowania i ubezpieczenia rzeczy oraz zwrotu dokonanych nakładów (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 23 stycznia 2008 r. VI ACa 1348/206). Oprócz rękojmi i gwarancji, w przypadku wad rzeczy sprzedanej, możliwe jest dochodzenie roszczeń przeciwko sprzedawcy na zasadach ogólnych, tj. według reguł art. 471 i nast. k.c. i to zarówno obok jednoczesnego korzystania z instytucji szczególnych (art. 566 § 1 k.c.) jak i bez korzystania z tych instytucji (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 25 sierpnia 2004 r., IV CK 601/03).

W przypadku gdy stronami transakcji są przedsiębiorca (jako sprzedający) i osoba fizyczna (jako kupujący), roszczeń z tytułu wad fizycznych należy dochodzić na podstawie przepisów ustawy z dnia 27 lipca 2002 r. o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie Kodeksu cywilnego. Ustawa daje możliwość zgłoszenie reklamacji w ciągu dwóch miesięcy od momentu wykrycia niezgodności towaru z umową, czyli np. stwierdzenia ukrytej wady fizycznej auta. Od sprzedawcy możemy żądać bezpłatnej naprawy auta, czyli doprowadzenia go do stanu zgodnego z umową a gdy nasze roszczenia nie zostaną dobrowolnie zaspokojone, pozostaje sądowa droga dochodzenia roszczeń. Należy także pamiętać, że sprzedawca ma 14 dni na rozpatrzenie reklamacji kupującego a brak stanowiska w tym terminie skutkuje uznaniem reklamacji kupującego (art. 8 ust. 3).

Autor: Przemysław Jamróz

 

 

Eksport do PDFEksport do HTML    Data dodania: 2015-05-28 (Ostatnia zmiana: 2015-05-28)

Dodaj swój komentarz do tego wpisu

Imię i nazwisko (*):
Adres e-mail (*):
Email nie będzie wyświetlany na stronie
Treść komentarza (*):
Przepisz kod (*): Captcha
Powrót

Komentarze

Szukaj firm windykacyjnych
Nazwa firmy:
Kwota windykacji:
Obszar geograficzny:

Kalkulatory

Kwota:



Okres "od":


Okres "do":




Wybrane wpisy z bazy firm
Jesteśmy specjalistyczną agencją windykacyjną skupiającą się na odzyskiwaniu płatności z niezapłaconych faktur. Pomogliśmy setkom firm odzyskać pieniądze od nierzetelnych kontrahentów.

Zasięg działania: Europa
Windykacja na koszt dłużnika, skup niezapłaconych faktur i not odsetkowych, wywiad gospodarczy, kompleksowa obsługa prawna, monitoring płatności, pieczęć prewencyjna, restrukturyzacja zobowiązań.

Zasięg działania: Polska