Bankowy tytuł egzekucyjny niezgodny z Konstytucją RP

W dniu 14 kwietnia b.r. Trybunał Konstytucyjny orzekł, że art. 96 ust. 1 i art. 97 ust. 1 ustawy Prawo bankowe są niezgodne z art. 32 ust. 1 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej. Równocześnie TK utrzymał moc obowiązującą zakwestionowanych przepisów do dnia 31 lipca 2016 r. (tracą moc z dniem 1 sierpnia 2016 r.)

 

Zgodnie z art. 96 ust. 1 ustawy Prawo bankowe, na podstawie ksiąg banków lub innych dokumentów związanych z dokonywaniem czynności bankowych banki mogą wystawiać bankowe tytuły egzekucyjne. Z kolei zgodnie z art. 97 ust. 1 bankowy tytuł egzekucyjny może być podstawą egzekucji prowadzonej według przepisów Kodeksu postępowania cywilnego po nadaniu mu przez sąd klauzuli wykonalności wyłącznie przeciwko osobie, która bezpośrednio z bankiem dokonywała czynności bankowej albo jest dłużnikiem banku z tytułu zabezpieczenia wierzytelności banku wynikającej z czynności bankowej i złożyła pisemne oświadczenie o poddaniu się egzekucji oraz gdy roszczenie objęte tytułem wynika bezpośrednio z tej czynności bankowej lub jej zabezpieczenia.

Orzekając o niekonstytucyjności powołanych przepisów TK od 1 sierpnia 2016 r. odbiera bankom najważniejszy przywilej związany z dochodzeniem roszczeń - kierowanie wierzytelności do postępowania egzekucyjnego z pominięciem sądowego postępowania rozpoznawczego.

Przywileje banków w tym zakresie od dłuższego czasu wydawały się zbyt daleko idące, tak z punktu widzenia innych podmiotów uczestniczących w obrocie gospodarczym (pozbawionych jakichkolwiek przywilejów w tym zakresie), jak i z punktu widzenia klientów banków. Jak bowiem słusznie zauważył sąd kierujący zapytanie do TK, rozwiązanie powodowało brak równowagi między stronami stosunku prawnego poprzez silniejszą pozycję banku, co jest sprzeczne z konstytucyjną zasadą równości. W ocenie sądu pytającego, nie było jakichkolwiek podstaw, aby uprzywilejowywać podmioty takie jak banki w uproszczonym dochodzeniu roszczeń wobec ich klientów. Taka sytuacja rodzi przekonanie społeczne, iż podmiot prawny o dużej sile ekonomicznej może korzystać z rozwiązań prawnych, które uprzywilejowują go w stosunku do innych podmiotów, z uwagi na jego znaczne możliwości finansowe. Sąd odwołał się do art. 6 ust. 1 Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności stanowiącej, iż każdy ma prawo do rzetelnego i publicznego rozpatrzenia jego sprawy w rozsądnym terminie przez niezawisły i bezstronny sąd ustanowiony ustawą przy rozstrzyganiu o jego prawach i obowiązkach o charakterze cywilnym. Tymczasem procedura nadania bankowemu tytułowi egzekucyjnemu klauzuli wykonalności - zdaniem sądu pytającego - nie spełnia norm konwencji. Osoby podpisujące bankowy tytuł egzekucyjny nie wypełniają bowiem funkcji sądowniczej, a zakres rozpoznawania sprawy w postępowaniu klauzulowym nie obejmuje merytorycznej kontroli wystawionego bankowego tytułu egzekucyjnego.

Argumentacja potwierdziła te wątpliwości w całej rozciągłości. Jak czytamy w komunikacie prasowym po wydaniu orzeczenia: prawo do wystawiania BTE jest przywilejem banków naruszającym zasadę równego traktowania (art. 32 ust. 1 konstytucji) w trzech aspektach. A mianowicie w relacji między bankiem a jego klientem, w relacjach między bankami jako wierzycielami a pozostałymi podmiotami będącymi wierzycielami oraz w relacjach między dłużnikami banków i dłużnikami innych podmiotów. TK uznał, że bank i jego klient mają wspólną cechę istotną – są stronami prywatnoprawnego stosunku zobowiązaniowego, który jest oparty na zasadzie prawnej (formalnej) równości i autonomii woli stron. Powinny mieć więc równe, co do zasady, możliwości obrony swych praw i interesów wynikających z zawartej umowy. Tymczasem bank sam wydaje tytuł egzekucyjny, zastępujący orzeczenie sądu, z pominięciem merytorycznego rozpoznania sprawy, w czasie którego klient mógłby podnieść merytoryczne zarzuty. Klient może bronić się przed BTE tylko wytaczając powództwo przeciwegzekucyjne (art. 840 k.p.c.), ponosząc w związku z tym pełną opłatę stosunkową (5 % od wartości roszczenia) i cały ciężar dowodzenia – w warunkach prowadzenia przeciwko niemu egzekucji wiążącej się z zajęciem majątku.

TK uznał, że takiego przywileju – tj. bycia sędzią we własnej sprawie – nie uzasadnia status banków, będących (z nielicznymi wyjątkami) prywatnymi przedsiębiorcami, działającymi w celu osiągnięcia zysku, chociaż Trybunał nie neguje szczególnej roli banków w gospodarce, uzasadniającej pewne szczególne uprawnienia, ale nie tak daleko idące, jak BTE. Nie uzasadnia tego również przywoływany w postępowaniu charakter banków jako instytucji zaufania publicznego. Trybunał podkreślił, że takiego statusu nie nadaje bankom żaden przepis prawny i że jest on kwestią faktu – wynika nie tylko z istotnej roli banków w gospodarce, ale i z nadzoru organów państwa nad ich tworzeniem i działalnością. Zdaniem Trybunału Konstytucyjnego, BTE ma istotne znaczenie również dla uprzywilejowania banków jako wierzycieli w relacji z innymi podmiotami będącymi wierzycielami. Te inne podmioty, w konkurencji z bankami do majątku tej samej osoby jako dłużnika, nie mają praktycznie żadnych szans na zaspokojenie swoich roszczeń.

TK zwrócił uwagę, że banki, poza BTE, dysponują szerokim zestawem środków zabezpieczenia kredytów w szczególności wekslem, który może stać się podstawą wydania nakazu zapłaty w trybie art. 491 i art. 492 k.p.c. Dlatego Trybunał Konstytucyjny uznał zakwestionowane przepisy prawa bankowego stanowiące podstawę wystawiania BTE za niezgodne z zasadą równego traktowania. Jednocześnie odroczył utratę ich mocy obowiązującej, aby umożliwić zakończenie spraw w toku oraz wydanie przez ustawodawcę odpowiednich przepisów intertemporalnych.

Przedstawicieli doktryny i judykatury zastanawiają się, czy orzeczenie będzie miało wpływ na bieżącą praktykę sądów cywilnych stosujących zakwestionowane przepisy. Bo pomimo tego, że stracą one moc obowiązującą dopiero z dniem 1 sierpnia 2016 r. i – przynajmniej teoretycznie – do tego czasu banki nadal mogą ze swoich przywilejów korzystać, sądy (i dłużnicy banków) już teraz mogą mieć uzasadnione wątpliwości w tym zakresie. Należy w tym miejscu przywołać orzecznictwo Sądu Najwyższego oraz Naczelnego Sądu Administracyjnego, w którym raczej dominuje pogląd, że przepis uznany za niezgodny z Konstytucją RP ma taki charakter od samego początku, pomimo odroczenia utraty jego mocy wiążącej (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 maja 2009 r. sygn. I CSK 379/08, wyrok NSA z dnia 6 lutego 2008 r. sygn. II OSK 1745/07). Decydujące znaczenie w tym zakresie może mieć uzasadnienie do wyroku, które zostanie sporządzone i opublikowane w nieodległej przyszłości.

Autor. Przemysław Jamróz

Oceń artykuł:

Eksport do PDFEksport do HTML    Data dodania: 2015-05-11 (Ostatnia zmiana: 2015-05-11)

Dodaj swój komentarz do tego wpisu

Imię i nazwisko (*):
Adres e-mail (*):
Email nie będzie wyświetlany na stronie
Treść komentarza (*):
Przepisz kod (*): Captcha
Powrót

Komentarze

Szukaj firm windykacyjnych
Nazwa firmy:
Kwota windykacji:
Obszar geograficzny:

Kalkulatory

Kwota:



Okres "od":


Okres "do":




Wybrane wpisy z bazy firm
Jesteśmy renomowaną firmą windykacyjną, która pomaga odzyskiwać należności od dłużników. Nasza skuteczność jest wynikiem zespołu doświadczonych specjalistów. Zaufaj doświadczeniu i skuteczności,

Zasięg działania: Polska
Mamy ponad 25-letnie doświadczenie w windykacji. Prowadzimy: - postępowania polubowne i sądowe - nadzór nad egzekucją komorniczą - ustalenia majątkowe - pieczątkę prewencyjna

Zasięg działania: Polska