Spółdzielnia w Toruniu umieszcza na listach dłużników nawet tych mieszkańców Rubinkowa, którzy spóźniają w płatnościach za czynsz - czytamy w serwisie Gazeta.pl.
Podejrzanie duża liczba osób zadłużonych trafia na listy, ponieważ jak tłumaczy Zdzisław Zakrzewski, prezes zarządu SM Rubinkowo. - "przyjęliśmy, że osoba spóźniająca się z czynszem nawet o jeden dzień, już jest naszym dłużnikiem" - cytuje Gazeta.pl.
1,8 mln zł - tyle winni są spółdzielni mieszkańcy toruńskiego Rubinkowa. 480 tys. zł - tyle wynoszą nie przekraczające 3 miesięcy zaległości. 90 mieszkańców nie płaci czynszu ponad rok, a ich dług to ponad 800 tys. zł.
Jak możemy przeczytać w Gazecie.pl są trzy główne kategorie dłużników. "Pierwsza: osoby biorące szybkie kredyty. Ich spłata często okazuje się trudniejsza niż obiecują kredytodawcy. Druga - emeryci i renciści. Muszą wybierać między kupnem leków, a zapłatą czynszu. Spotykamy też ludzi młodych, pracujących za najniższe krajowe wynagrodzenie. Ich po prostu nie stać na uregulowanie wszystkich należności" mówi Zakrzewski.
Źródło: Gazeta.pl |