Gdy koszt obsługi zadłużenia przewyższy rentowność aktywów należy szybko zmienić strukturę finansowania działalności, co może okazać się trudnym zadaniem.
Pogarszająca się sytuacja finansowa polskich przedsiębiorstw powinna skłaniać do szczególnej rozwagi przy wyborze źródeł finansowania kapitału obrotowego.
Dlaczego niewypłacalność?
Największym zagrożeniem dla funkcjonowania przedsiębiorstwa jest zaprzestanie regulowania wymagalnych zobowiązań oraz nadmierne zadłużenie. Zachowanie zdolności do terminowego regulowania zobowiązań decyduje o trwaniu jednostki. Ustawa „Prawo upadłościowe i naprawcze” z 2003 r. wskazuje na dwa stany decydujące o niewypłacalności. Pierwszym którym jest dłużnik niewykonujący swoich niewymagalnych zobowiązań niezależnie od przyczyny zaprzestania (np. brak środków, celowe niepłacenie), wielkości zadłużenia (nawet małe kwoty) i ich charakteru. Zobowiązania dłużnika mogą przekraczać wartość jego aktywów, również gdy są one na bieżąco regulowane. W drugim przypadku chodzi o zabezpieczenie interesów wierzycieli, którzy nie mogliby zostać zaspokojeni
z majątku dłużnika.
Koszt zmienny w czasie
Nie można zamiennie używać terminu niewypłacalność oraz utrata płynności. Natomiast proces upadku przedsiębiorstwa nie musi objawiać się w początkowym okresie od razu utratą płynności lub niewypłacalnością. Może rozpoczynać się od niewykorzystania dostępnych zewnętrznych źródeł finansowania, co prowadzi do obniżenia pozycji konkurencyjnej w wyniku spadku zysków. Gdy koszt kapitału obcego jest niższy niż zysk osiągnięty z jego zastosowania, opłacalne jest większe zadłużenie przedsiębiorstwa. Wysoka relacja zobowiązań do kapitału własnego jest jednak potencjalnym zagrożeniem na przyszłość. Koszt kapitału obcego może być zmienny w czasie. Niewypłacalność przedsiębiorstw nie musi być oznaką choroby gospodarki.
Nierentowne z kapitałem?
Unia Europejska uważa, że aby promować przedsiębiorczość należy wyeliminować negatywne skojarzenia związane z upadłością oraz złą reputację przypisywaną przedsiębiorcom, którym nie udało się odnieść sukcesu. Pewien procent niepowodzeń jest nieodłącznie związany z odpowiedzialnymi inicjatywami i podejmowaniem ryzyka. Ponadto odnawianie się firm jest dla gospodarki źródłem wzrostu. Należy jednak rozróżnić firmy nierentowne od tych, potencjalnie rentownych. Jeśli przedsiębiorstwo nie ma przyszłości, jego aktywa należy szybko zlikwidować w celu dokapitalizowania zdrowych przedsiębiorstw. Zatem prosta i szybka procedura likwidacji działalności chroni wartość aktywów firmy. Z kolei przedsiębiorstwa, które znalazły się w trudnej sytuacji, ale są potencjalnie rentowne, mogą odnieść korzyści dzięki próbom ich ratowania w postępowaniu upadłościowym.
Autor: Danuta Czapeczko
Pełnomocnik zarządu Pragma Inkaso
Źródło: Gazeta Finansowa

|