Rozszerzenie powództwa w sprawach o odszkodowanie i zadośćuczynienie a kwestia przedawnienia

Specyfika spraw o odszkodowanie lub zadośćuczynienie za krzywdę doznaną w wyniku wypadku (z OC sprawcy) wymaga w wielu przypadkach zmiany powództwa w trakcie trwania procesu poprzez jego rozszerzenie. Dotyczy to szczególnie szkód na osobie, których rozmiaru - tak jak wartości życia i zdrowia – nie da się wycenić przy zastosowaniu jednolitych dla każdego poszkodowanego kryteriów.

 

Z tego też względu wysokość zadośćuczynienia należnego poszkodowanemu jest trudna do oszacowania na etapie wnoszenia pozwu. Poszkodowani i ich pełnomocnicy z reguły rozpoczynają batalię z ubezpieczycielem lub sprawcami szkód osobowych od kwot rozsądnie umiarkowanych, co ma także przełożenie na wysokość opłat warunkujących wszczęcie postępowania, chyba że poszkodowany korzysta z dobrodziejstwa zwolnienia z kosztów sądowych.

Na wysokość zadośćuczynienia wpływ ma wiele czynników, jednak w praktyce orzeczniczej zasadnicze znaczenie ma stopień trwałego uszczerbku na zdrowiu poszkodowanego, którego wysokość ustalają biegli – lekarze o odpowiedniej dla danego rodzaju uszczerbku specjalizacji. I to ich opinia właśnie pozwala poszkodowanym ocenić, jakie odszkodowanie w ich przypadku należy uznać za odpowiednie i adekwatne do rozmiarów doznanej krzywdy. Jeżeli ocena stopnia uszczerbku na zdrowiu poszkodowanego oraz inne okoliczności ustalone w toku procesu prowadzą do wniosku, że pierwotnie żądana kwota odszkodowania nie odpowiada ustaleniom poczynionym w toku procesu, istnieje oczywiście możliwość rozszerzenia powództwa w takim zakresie, jaki poszkodowany uznaje za odpowiedni.

Składając pozew przeciwko osobie lub podmiotowi zobowiązanemu do zapłaty zadośćuczynienia a następnie rozszerzając powództwo o żądanie zapłaty dodatkowej kwoty należy mieć na uwadze w szczególności instytucję przedawnienia tej części roszczenia, o którą dokonywane jest rozszerzenie powództwa. Równocześnie należy mieć świadomość, że zarówno orzecznictwo, jak poglądy doktryny zdecydowanie nie są w tej kwestii jednolite.

Oczywiście zdarzają się przypadki celowego zaniżania przez poszkodowanych wartości przedmiotu sporu, choćby w celu ograniczenia wysokości opłat sądowych. Takie działanie, w kontekście ewentualnego przedawnienia roszczenia, wydaje się z punktu widzenia powoda najbardziej ryzykowne. Jak zauważa sąd apelacyjny w Warszawie w wyroku z dnia 23 listopada 2004 r. sygn. akt I ACa 198/04 pozew zawierający świadome ograniczenie żądania (którego pełna wysokość była znana powodowi) nie przerywa biegu przedawnienia co do tej części roszczenia w znaczeniu materialnoprawnym, która pozostała poza żądaniem tego pozwu. "Przerwanie biegu przedawnienia następuje tylko w granicach żądania będącego przedmiotem procesu. Przerwaniu ulega bieg przedawnienia roszczenia objętego żądaniem i w takim rozmiarze, jaki został zgłoszony w żądaniu." (Kodeks cywilny, tom I, Komentarz do art. 1-534, pod red. E. Gniewka, Warszawa 2004, str. 425).

Nieco inaczej przedstawia się jednak sytuacja powodów, którzy z przyczyn obiektywnych nie są w stanie wartości szkody oszacować. Jeżeli pozew składany jest na krótko przed upływem terminu przedawnienia roszczenia i oczywiste jest, że wydanie opinii przez biegłego nie będzie możliwe przed tym terminem, poszkodowany (pełnomocnik) powinien – z ostrożności procesowej - już na etapie wnoszenia pozwu zawrzeć w jego treści zastrzeżenie, że żądanie zostanie doprecyzowane po złożeniu opinii przez biegłego. Zastrzeżenie tej treści jest uznawane w zasadzie za wystarczające do zniweczenia ewentualnych negatywnych skutków upływu terminu przedawnienia w odniesieniu do kwoty objętej rozszerzeniem powództwa. Co się jednak stanie w sytuacji braku stosownego zastrzeżenia w pozwie? Tego niestety nie sposób przewidzieć, gdyż – co zostało wskazane powyżej – poglądy na tą kwestię nie są jednolite. Warto w tym miejscu przytoczyć dwa zupełnie rozbieżne stanowiska sądów okręgowych w sprawach o zbliżonych okolicznościach faktycznych. I tak, Sąd Okręgowy w Łodzi w wyroku z 25-08-2014 r. sygn. akt. III Ca 309/14 sąd uznał, że pozew o zadośćuczynienie przerywa bieg przedawnienia także dla kwoty, o jaką poszkodowany podwyższył swe żądanie w trakcie procesu wskutek ustaleń sądu dotyczących rozmiarów (zakresu) doznanej krzywdy. Zgodnie bowiem z art. 123 § 1 pkt . 1 k.c., bieg przedawnienia przerywa się przez każdą czynność przed sądem lub innym organem powołanym do rozpoznawania spraw lub egzekwowania roszczeń danego rodzaju albo przed sądem polubownym, przedsięwziętą bezpośrednio w celu dochodzenia lub ustalenia albo zaspokojenia lub zabezpieczenia roszczenia. Wniesienie powództwa jest czynnością przedsięwziętą bezpośrednio w celu dochodzenia roszczenia. Bez znaczenia dla oceny przedawnienia roszczenia jest fakt, iż powód pierwotnie domagał się zapłaty niższej kwoty. Dopiero wynik postępowania dowodowego wskazuje na rzeczywisty rozmiar (zakres) doznanej krzywdy i pozwala określić jaka suma będzie odpowiednia tytułem zadośćuczynienia pieniężnego. Taka modyfikacja żądania nie jest zmianą powództwa, wywierającą skutki w zakresie przedawnienia.

Z kolei ten sam Sąd Okręgowy w Łodzi w wyroku z dnia 07-07-2014 sygn. akt. III Ca 216/14 stwierdza: wytoczenie powództwa ograniczonego (świadomie lub nieświadomie) do części roszczenia, nie przerywa biegu przedawnienia co do nieobjętej powództwem części roszczenia. W pierwszej kolejności wskazać należy, iż art. 819 § 4 k.c. zawiera szczególną regulację kwestii przerwania biegu przedawnienia i jego wznowienia, odnoszącą się jedynie do umowy ubezpieczenia i wprowadzającą – obok ogólnej regulacji z art. 117-125 k.c. – dodatkowe sytuacje, w których zdarzenia te następują. Z jego brzmienia wynika, iż po zgłoszeniu przez poszkodowanego do ubezpieczyciela roszczenia lub szkody przerywa bieg przedawnienia, a po otrzymaniu przez poszkodowanego oświadczenia ubezpieczyciela w przedmiocie wypłaty świadczenia, termin przedawnienia rozpoczyna swój bieg na nowo. Istotą tego przepisu, jest więc to, że w danym układzie faktycznym może on zostać zastosowany tylko raz, bowiem oczywistym jest, że do przerwania biegu przedawnienia wystarczające jest jednokrotne zgłoszenie konkretnej szkody. Zatem po jednokrotnym zgłoszeniu przez poszkodowanego szkody oraz otrzymaniu przez niego od ubezpieczyciela stosownego oświadczenia i po ponownym w związku z tym rozpoczęciem biegu przedawnienia, zastosowanie do przerwania biegu przedawnienia znajdą ogólne przepisy normujące instytucję przedawnienia, tj. art. 117-125 k.c. Zgodnie z art. 123 § 1 pkt 1 k.c., bieg przedawnienia przerywa się przez każdą czynność przed sądem lub innym organem powołanym do rozpoznawania spraw lub egzekwowania roszczeń danego rodzaju albo przed sądem polubownym, przedsięwziętą bezpośrednio w celu dochodzenia lub ustalenia albo zaspokojenia lub zabezpieczenia roszczenia.

Do tych czynności należy wytoczenia powództwa. Skuteczne wytoczenie powództwa wymaga m. in., by obejmujący je pozew odpowiadał wymaganiom wskazanym w art. 187 k.p.c., w szczególności, by zawierał dokładnie określone żądanie, a w sprawach o prawa majątkowe także oznaczenie wartości przedmiotu sporu, chyba że przedmiotem sprawy jest oznaczona kwota pieniężna (§ 1 pkt 1 art. 187 k.p.c.). Jeśli połączyć to wymaganie z treścią art. 321 k.p.c., stanowiącym, że sąd nie może wyrokować co do przedmiotu, który nie był objęty żądaniem, ani zasądzać ponad żądanie, to oczywistym jest, iż sąd rozpatruje daną sprawę m. in. w granicach zgłoszonego i dokładnie określonego żądania. Wobec tego przyjąć należy, iż wniesienie pozwu przerywa bieg przedawnienia tylko co do konkretnych roszczeń objętych pozwem, ponieważ sąd nie może wyrokować co do przedmiotu, który nie był objęty żądaniem ani zasądzać ponad to żądanie. Oczywiście w toku postępowania dopuszczalna jest zmiana powództwa poprzez rozszerzenie pierwotnego żądania (art. 193 k.p.c.), niemniej takie rozszerzenie traktować należy jako nowe żądanie, o którym sąd może rozstrzygać dopiero od chwili jego zgłoszenia. Tak więc przerwanie przedawnienia rozszerzonego roszczenia może nastąpić dopiero z chwilą skutecznego rozszerzenia powództwa. Trudno bowiem uznać, by zgłoszenie w toku postępowania nowego w istocie żądania, w tym także podwyższenie początkowo dochodzonej kwoty, mogło wywrzeć skutki związane z wniesieniem pozwu wstecznie, tj. w dacie pierwotnego wytoczenia powództwa i na odwrót – by zgłoszenie części roszczenia w powództwie wywoływało skutki związane z wniesieniem pozwu w odniesieniu do części roszczenia nim nieobjętej, a zgłoszonej później.

Przyjęcie takiej koncepcji nie znajduje normatywnego oparcia, a oprócz tego prowadziłoby do osłabienia pewności i stabilności obrotu prawnego, czemu przecież przeciwdziałać ma instytucja przedawnienia. W takiej bowiem sytuacji, wierzyciel mógłby w zasadzie w nieskończoność występować przeciwko dłużnikowi z cząstkowymi powództwami, za każdym razem przerywając bieg przedawnienia co do pozostałej części żądania. W konsekwencji więc należy powtórzyć i podzielić pogląd wyrażony przez Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 10 stycznia 2007 r., III PK 90/06: „Pozew, w którym powód nie wystąpił z całym przysługującym mu w stosunku do pozwanego żądaniem (pozew zawierający świadome lub nieświadome ograniczenie żądania), nie przerywa biegu przedawnienia co do tej części roszczenia w znaczeniu materialnoprawnym, która pozostała poza żądaniem tego pozwu. Ryzyko związane z dochodzeniem jedynie części przysługującego powodowi roszczenia obciąża jego samego. Decydując się na dochodzenie roszczenia jedynie w części, wierzyciel musi pamiętać o tym, że wytoczenie powództwa przerywa bieg terminu przedawnienia jedynie w stosunku do tej części wierzytelności, której dochodzi pozwem. W stosunku do pozostałej części roszczenie może ulec przedawnieniu, jeżeli zostanie ona zgłoszona dopiero w toku postępowania. Przerwanie biegu przedawnienia następuje tylko w granicach żądania będącego przedmiotem procesu; przerwaniu ulega bieg przedawnienia roszczenia objętego żądaniem i w takim rozmiarze, jaki został zgłoszony w żądaniu.” Takie też zapatrywanie przedstawione zostało w innych judykatach Sądu Najwyższego oraz Sądów Apelacyjnych (zob. wyrok SN z dnia 6 kwietnia 2011 r., I CSK 684/09, Lex 951732; wyrok SA w Warszawie z dnia 23 listopada 2004 r., I ACa 198/04, Lex 156754; wyrok SA w Białymstoku z dnia 6 czerwca 2013 r., I ACa 192/13, Lex 1331002).

Mając na uwadze powyższe, decydując się na wystąpienie z powództwem o zapłatę na krótko przed upływem terminu przedawnienia roszczenia nie należy nigdy świadomie zaniżać wartości przedmiotu sporu a jeżeli rzeczywiste rozmiary szkody nie są poszkodowanemu znane, należy przynajmniej taki stan rzeczy zasygnalizować już w pozwie przez stosowne zastrzeżenie możliwości rozszerzenie powództwa w toku procesu w oparciu o wyniki postępowania dowodowego.

Autor: Przemysław Jamróz

Eksport do PDFEksport do HTML    Data dodania: 2016-06-29 (Ostatnia zmiana: 2016-06-29)

Dodaj swój komentarz do tego wpisu

Imię i nazwisko (*):
Adres e-mail (*):
Email nie będzie wyświetlany na stronie
Treść komentarza (*):
Przepisz kod (*): Captcha
Powrót

Komentarze

Szukaj firm windykacyjnych
Nazwa firmy:
Kwota windykacji:
Obszar geograficzny:

Kalkulatory

Kwota:



Okres "od":


Okres "do":




Wybrane wpisy z bazy firm
Jesteśmy specjalistyczną agencją windykacyjną skupiającą się na odzyskiwaniu płatności z niezapłaconych faktur. Pomogliśmy setkom firm odzyskać pieniądze od nierzetelnych kontrahentów.

Zasięg działania: Europa
W Różalski Windykacja akcentujemy istotę działań prewencyjnych, czyli takich które zapobiegają powstawaniu przeterminowanych należności, w działaniach mediacyjnych i windykacyjnych nie tracimy czasu!

Zasięg działania: Polska