Zastrzeżenia do protokołu w postępowaniu cywilnym

Osoby występujące samodzielnie w procesie sądowym muszą mieć świadomość, że czasami nawet niewielkie zaniechania w toku sprawy, wynikające z braku dostatecznej wiedzy lub roztargnienia, mogą pociągać za sobą dotkliwe konsekwencje na dalszych etapach postępowania, w szczególności w ewentualnym postępowaniu przed sądem drugiej instancji na skutek wniesionej apelacji.

 

Procedura cywilna zawiera wiele uregulowań, które z punktu widzenia osób nieobeznanych z realiami sporów sądowych wydają się mało istotne a w rzeczywistości ich znaczenie może przesądzić wynik procesu.

Jednym z przepisów, z którego doniosłego znaczenia zdają sobie sprawę w zasadzie jedynie profesjonalni pełnomocnicy procesowi oraz doświadczeni prawnicy jest art. 162 Kodeksu postępowania cywilnego w brzmieniu: Strony mogą w toku posiedzenia, a jeżeli nie były obecne, na najbliższym posiedzeniu zwrócić uwagę sądu na uchybienia przepisom postępowania, wnosząc o wpisanie zastrzeżenia do protokołu. Stronie, która zastrzeżenia nie zgłosiła, nie przysługuje prawo powoływania się na takie uchybienia w dalszym toku postępowania, chyba że chodzi o przepisy postępowania, których naruszenie sąd powinien wziąć pod rozwagę z urzędu, albo że strona uprawdopodobni, iż nie zgłosiła zastrzeżeń bez swojej winy.

Brzmienie tego przepisu nie pozostawia w zasadzie żadnych wątpliwości. Jeżeli strona w trakcie procesu dostrzeże po stronie sądu pewne uchybienia, powinna zażądać wpisania wzmianki o tych uchybieniach do protokołu sądowego, gdyż brak wniosku w tym przedmiocie spowoduje, że strona nie będzie mogła powołać się na zaistniałe uchybienia np. w postępowaniu apelacyjnym. Oczywiście nie każde uchybienie wydaje się na tyle istotne, że może skutkować komplikacjami na dalszych etapach postępowania i wymaga wniesienia zastrzeżenia w myśl. art. 162 k.p.c., jednak nawet w takiej sytuacji – z ostrożności procesowej – należy żądać wpisania o nim wzmianki do protokołu.

Bezwzględnie należy zgłaszać do protokołu takie okoliczności, jak pominięcie przez sąd dowodów zgłoszonych przez stronę lub ich oddalenie. Jeżeli bowiem sąd uzna zgłoszony przez stronę dowód za nieistotny lub z innych powodów nie zgodzi się na jego dopuszczenie, pomimo tego, że może się on okazać kluczowy dla ustalenia stanu faktycznego, strona zgłaszająca taki dowód będzie mogła skutecznie podnieść w apelacji choćby zarzut rażącego naruszenie przepisów prawa procesowego, które miało istotny wpływ na treść zapadłego w sprawie orzeczenia tj. art. 217 § 1 i 2 k.p.c. oraz art. 212 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. i w zw. z art. 162 k.p.c. poprzez bezzasadne oddalenie wniosku o dopuszczenie dowodu, błędne ustalenie stanu faktycznego sprawy min. wskutek zaniechania przez sąd pierwszej instancji działań zmierzających do wyjaśnienia istotnych okoliczności sprawy czy też naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. mające istotny wpływ na wynik sprawy, poprzez naruszenie zasady wszechstronnego rozważenia zebranych w sprawie dowodów oraz pominięciu dowodów istotnych dla sprawy, co w konsekwencji doprowadziło do dokonania przez sąd pierwszej instancji wadliwych ustaleń faktycznych.

Jednak nawet w sytuacji, gdy strona uchybi obowiązkowi wynikającemu z art. 162 k.p.c. i nie zgłosi zastrzeżenia w przedmiocie pominiętego lub oddalonego dowodu, nic nie stoi na przeszkodzie temu - choć przyznać należy, że sytuacje takie należą do rzadkości - aby sąd drugiej instancji przeprowadził pominięty dowód z urzędu. Na potwierdzenie tego warto przytoczyć fragment uzasadnienia wyroku Sądu Najwyższego z dnia 21 marca 2014 r. sygn. II UK 365/13, zdaniem którego wyłączenie spod kontroli instancyjnej uchybienia polegającego na niedopuszczeniu dowodów, na które strona nie zwróciła uwagi przed sądem pierwszej instancji, pozbawia ją jedynie prawa powoływania się na to uchybienie w dalszym toku postępowania (art. 162 k.p.c.), nie pozbawia jednak sądu drugiej instancji możliwości dopuszczenia tych dowodów w postępowaniu odwoławczym. (…) Sąd drugiej instancji co do zasady nie może być krępowany w dopuszczaniu dowodu z urzędu, jeżeli oceni, że jest on konieczny dla prawidłowego rozstrzygnięcia sprawy. Sąd drugiej instancji nie jest bowiem związany oceną sądu pierwszej instancji, że okoliczności sporne zostały już wyjaśnione i nieuwzględnieniem z tej przyczyny wniosku dowodowego strony. Tak zatem kontrola trafności takiej oceny jest możliwa w postępowaniu apelacyjnym i nie jest zależna od zgłoszenia przez stronę zastrzeżenia w trybie art. 162 k.p.c. Jest tak dlatego, że sąd odwoławczy, jako sąd merytoryczny, ponownie rozpoznaje sprawę i nie wiąże go zastosowane przez sąd pierwszej instancji prawo materialne ani stan faktyczny, który może ustalać samodzielnie. Sąd drugiej instancji musi zatem dokonać ponownych, własnych ustaleń, a następnie poddać je ocenie pod kątem prawa materialnego. Oznacza to również nie tylko uprawnienie, ale i obowiązek tego sądu do przeprowadzania dowodów z urzędu, gdy uzna, że jest to konieczne dla rozstrzygnięcia sprawy (art. 232 zdanie drugie k.p.c.).

Autor: Przemysław Jamróz

 

 

Eksport do PDFEksport do HTML    Data dodania: 2016-10-04 (Ostatnia zmiana: 2016-10-04)

Dodaj swój komentarz do tego wpisu

Imię i nazwisko (*):
Adres e-mail (*):
Email nie będzie wyświetlany na stronie
Treść komentarza (*):
Przepisz kod (*): Captcha
Powrót

Komentarze

Szukaj firm windykacyjnych
Nazwa firmy:
Kwota windykacji:
Obszar geograficzny:

Kalkulatory

Kwota:



Okres "od":


Okres "do":




Wybrane wpisy z bazy firm
Jesteśmy specjalistyczną agencją windykacyjną skupiającą się na odzyskiwaniu płatności z niezapłaconych faktur. Pomogliśmy setkom firm odzyskać pieniądze od nierzetelnych kontrahentów.

Zasięg działania: Europa
Windykacja na koszt dłużnika, skup niezapłaconych faktur i not odsetkowych, wywiad gospodarczy, kompleksowa obsługa prawna, monitoring płatności, pieczęć prewencyjna, restrukturyzacja zobowiązań.

Zasięg działania: Polska