Brak adresu zamieszkania pozwanego skutkuje zwrotem pozwu

Interes wierzyciela i umożliwienie mu dochodzenia w sposób skuteczny zapłaty wierzytelności od dłużnika powinien być przedkładany nad interes dłużnika, przy równym poszanowaniu praw obu stron i zapewnieniu bezstronnego rozstrzygnięcia sporu przez niezawisły sąd. Tymczasem od kilku lat można zaobserwować postępujący proces utrudniania powodom dochodzenia uzasadnionych roszczeń przy równoczesnym braku rozwiązań rekompensujących coraz to nowe wymagania stawiane im przez ustawodawcę i sądy

 

Jako jeden z bardziej jaskrawych przykładów ograniczania prawa do sądu (bo inaczej się tego zaklasyfikować nie da), jest obowiązek wskazania prawidłowego adresu zamieszkania pozwanego, rozumianego jako miejscowość, ulicę, numer budynku i mieszkania. I choć wymaganie takie można uznać za jak najbardziej uzasadnione, bo możliwość skutecznego doręczania pism procesowych daje pozwanemu gwarancję ochrony jego praw procesowych, to jednak konsekwencje obiektywnego braku możliwości spełnienia tych wymagań po stronie wierzycieli są nieproporcjonalnie surowe.

W obecnym stanie prawnym bowiem, w dużej mierze za sprawą Sądu Najwyższego, którego skład orzekający w sprawie III CZP 43/14 wykazał się - delikatnie rzecz ujmując – krótkowzrocznością, niewskazanie w pozwie adresu zamieszkania pozwanego jest brakiem formalnym uniemożliwiającym nadanie powództwu prawidłowego biegu. Co więcej, sądowi nie wystarczy wskazanie adresu prowadzenia przez pozwanego działalności gospodarczej lub miejsca pracy, gdyż doręczenia (tak w przypadku przedsiębiorców – osób fizycznych, jak i osób fizycznych nie prowadzących działalności gospodarczej) winny być dokonywane na ich adres zamieszkania. Co za tym idzie, w przypadku braku możliwości uzupełnienia tego braku przez powoda w ciągu 7 dni od wezwania przez sąd, wydane zostanie zarządzenie o zwrocie pozwu. O konsekwencjach zwrotu pozwu mówić zbyt wiele nie trzeba – wystarczy, że pozew był składany na krótko przed upływem terminu przedawnienia roszczenia. Zwrot pozwu może w sposób skuteczny uniemożliwić odzyskanie czegokolwiek, gdyż podniesienie przez dłużnika zarzutu przedawnienia będzie jedynie formalnością.

Co więcej, w istniejącym stanie prawnym powód nie może skutecznie wnioskować o przedłużenie terminu do wskazania aktualnego adresu zamieszkania pozwanego, co pozwoliłoby w wielu przypadkach adres ten uzyskać lub przynajmniej uprawdopodobnić, że na podstawie posiadanych przez powoda danych nie jest to możliwe i wnioskować o ustanowienie kuratora dla pozwanego nieznanego z miejsca zamieszkania lub pobytu. Wśród terminów procesowych należy bowiem rozróżnić terminy ustawowe i sądowe. Ustawowymi są terminy ustalone przez ustawę, natomiast sądowe są wyznaczone przez sąd lub przewodniczącego. Różni je także sposób liczenia ich biegu, oraz to, że terminy sądowe, w przeciwieństwie do ustawowych mogą być skracane i przedłużane. Zgodnie z art. 166 k.p.c. przewodniczący może z ważnej przyczyny przedłużyć lub skrócić termin sądowy na wniosek zgłoszony przez jego upływem. Termin ustawowy, w przeciwieństwie do sądowego, nie może zostać przedłużony. W związku z tym wniosek o przedłużenie terminu do uzupełnienia braku formalnego pozwu jakim jest niewskazanie aktualnego adresu zamieszkania powoda jako niedopuszczalny (gdyż zmierza do przedłużenia terminu ustawowego) podlega odrzuceniu.

Nie sposób w tym miejscu przemilczeć praktyki stosowanej przez sąd elektroniczny, który dokonuje weryfikacji poprawności adresu zamieszkania pozwanego w oparciu o dane zgromadzone w systemie PESEL i nawet w przypadku wskazania przez powoda poprawnego adresu zamieszkania (który – jak wiadomo – nie musi być tożsamy z adresem zameldowania), nie wyda nakazu zapłaty i skieruje sprawę do rozpoznania do sądu właściwości ogólnej pozwanego.

Nakładanie na powodów rosnących wymagań na etapie inicjowania postępowania sądowego oczywiście nie idzie w parze z rozwiązaniami mającymi na celu ułatwienie pozyskania danych niezbędnych do wytoczenia powództwa. W przypadku dłużników - osób fizycznych będących przedsiębiorcami, wierzyciel w oparciu o dane zgromadzone w CEiDG (NIP, REGON itp.) nie ma możliwości uzyskania adresu zamieszkania za pośrednictwem systemu PESEL lub ewidencji mieszkańców prowadzonej przez gminy, bo jak wiadomo, rejestry te nie gromadzą numerów NIP i REGON osób fizycznych). Co więcej, ustawowy i „nieprzedłużalny” termin siedmiodniowy na uzupełnienie braków pozwu jest zbyt krótki na podjęcie takich działań.

Konieczne są więc zmiany na poziomie ustawowym, gdyż tylko w taki sposób można wyeliminować absurdalne przeszkody w dochodzeniu praw wierzycieli przed sądami. Jednak na zmiany takie, zwłaszcza w najbliższym czasie, raczej się nie zanosi.

Autor: Przemysław Jamróz

Oceń artykuł:

Eksport do PDFEksport do HTML    Data dodania: 2017-04-05 (Ostatnia zmiana: 2017-04-05)

Dodaj swój komentarz do tego wpisu

Imię i nazwisko (*):
Adres e-mail (*):
Email nie będzie wyświetlany na stronie
Treść komentarza (*):
Przepisz kod (*): Captcha
Powrót

Komentarze

Szukaj firm windykacyjnych
Nazwa firmy:
Kwota windykacji:
Obszar geograficzny:

Kalkulatory

Kwota:



Okres "od":


Okres "do":




Wybrane wpisy z bazy firm
W Różalski Windykacja akcentujemy istotę działań prewencyjnych, czyli takich które zapobiegają powstawaniu przeterminowanych należności, w działaniach mediacyjnych i windykacyjnych nie tracimy czasu!

Zasięg działania: Polska
Mamy ponad 25-letnie doświadczenie w windykacji. Prowadzimy: - postępowania polubowne i sądowe - nadzór nad egzekucją komorniczą - ustalenia majątkowe - pieczątkę prewencyjna

Zasięg działania: Polska