W dobie kryzysu finansowego dużym zainteresowaniem wierzycieli (szczególnie bankowych) cieszą się zabezpieczania rzeczowe wierzytelności. Do najpopularniejszych należą zdecydowanie hipoteki na nieruchomościach oraz zastawy rejestrowe.
Wierzytelności zabezpieczone cieszą się również zainteresowaniem branży windykacyjnej, szczególnie gdy wierzytelności nabywają duże fundusze sekurytyzacyjne lub międzynarodowe grupy kapitałowe (rejestrując w ramach grupy kapitałowej jedną ze spółek w jednym z „rajów podatkowych” np. w Luksemburgu można osiągać podobne a czasami lepsze korzyści niż w tradycyjnej sekurytyzacji syntetycznej).
Wierzytelności hipotecznych oraz korporacyjnych na pewno będzie przybywać. Banki zdają się jeszcze trzymać za wszelką cenę niesolidnych dłużników, ale ten stan nie może trwać wiecznie. Niektóre banki kilka lat temu rozpoczęły sprzedaż pakietów wierzytelności hipotecznych nawet z okresu od 1989 r. do 2001 r., zazwyczaj kwalifikowane jako stracone, jednak dla firmy windykacyjnej dość cenne ze względu na zabezpieczenie wierzytelności oraz mały nakład na inwestycje.
W zasadzie, wierzytelności takie powinny być najbardziej smakowitym kąskiem, jednak firmom windykacyjnym stwarzają problemy, co po raz kolejny utwierdza nas w przekonaniu, że im mniej zapłacimy za zakup portfela o kiepskiej jakości, tym większe poniesiemy koszty obsługi portfela, a więc lepiej wydać wyższą kwotę na portfel lepszej jakości aniżeli kupować jak najwięcej za jak najniższą cenę.
Na początku transformacji gospodarczej w Polsce zaczął się również transformować sektor finansowy. W przypadku sektora bankowego utworzyło się ich bardzo dużo podmiotów, rozwijały się w różnym stopniu i z różnymi wynikami, jednak z reguły to te mniejsze były przejmowane przez większe i stąd mamy obecny stan rynku finansowego oraz pierwszy problem w dochodzeniu tak trudnych wierzytelności. Podczas fuzji banków zazwyczaj nie zajmowano się kwestią zmiany wpisu w księgach hipotecznych, więc dochodzi do sytuacji gdy bank wykazany w księgach nie jest zgodny z aktualnym wierzycielem, co za tym idzie nie ma możliwości dochodzenia wierzytelności z zabezpieczenia dopóki nie wykaże się następstwa prawnego. To zaś również nie zalicza się do najłatwiejszych zadań gdyż do 2001 roku istniał rejestr RHB, a nie jak obecnie KRS, dotarcie więc do dokumentacji potwierdzającej przejście praw wymaga kolejnej wizyty w KRS-ie w którym zarejestrowany jest wierzyciel hipoteczny. W przypadku braku informacji w KRS o fuzji sprawa może być znacznie trudniejsza, ponieważ część dokumentacji nie musi znajdować się w rejestrze KRS a bank przejmujący nie musiał koniecznie przejmować mniejszego banku, a jedynie zakupić od niego same wierzytelności.
Takich informacji nie uzyskamy w KRS i jeżeli nie posiada ich poprzedni wierzyciel uzyskanie potwierdzenia przejścia praw praktycznie może okazać się niemożliwe, a co za tym idzie możliwość dochodzenia wierzytelności z hipoteki jest praktycznie nierealna. Istnieje co prawda możliwość pozyskania pewnych zobowiązań od poprzedniego wierzyciela na drodze sądowej, ale wątpliwe aby nabywca wierzytelności zdecydował się na taką drogę, ryzykując relacje z dużym kontrahentem, a przecież obrót pakietami wierzytelności to zazwyczaj transakcje wiązane - w zamian za dobrą cenę zakupu pakietu zbywca wierzytelności (bank) oferuje dodatkowo usługę outsourcingu wierzytelności bieżących.
Taka sytuacja, która wyraźnie wskazuje na brak pełnej wiedzy przez zbywców wierzytelności prowadzi do dalszych komplikacji. Otóż wierzytelności, które w rzeczywistości są zabezpieczone hipoteką lub zastawem rejestrowym sprzedawane są jako wierzytelności niezabezpieczone. Dopiero w trakcie prowadzenia czynności windykacyjnych okazuje się, że jednak zabezpieczenia były, jednak zbywca o nich nie wiedział. Firmy windykacyjne posiadające profesjonalny zespół pracowników działu windykacji, zazwyczaj bez problemu poradzi sobie z taką sytuacją. Jednak w wielu firmach windykacyjnych pracownicy to głównie osoby bez doświadczenia oraz przygotowania merytorycznego, wtedy też zaczynają się pytania czy nabycie wierzytelności jako wierzytelności niezabezpieczonej oznacza, że nastąpiło rozszczepienie zabezpieczenia od samej wierzytelności i sprzedana została tylko wierzytelność, a zabezpieczenie już nie.
Zasadniczo w przypadku wierzytelności strony umowy mają sporo luzu w formułowaniu kształtu umowy cesji wierzytelności. W przypadku jednak wierzytelności zabezpieczonych istnieją pewne lex specialis. W przypadku zastawu rejestrowego odpowiedź znajdziemy w kodeksie cywilnym, w art. 323 który stwierdza, że przeniesienie wierzytelności zabezpieczonej zastawem pociąga za sobą przeniesienie zastawu. W razie przeniesienia wierzytelności z wyłączeniem zastawu zastaw wygasa. Zastaw nie może być przeniesiony bez wierzytelności, którą zabezpiecza. Potwierdza to dodatkowo ustawa o zastawie rejestrowym i rejestrze zastawów w art. 17. w którym stwierdza, że przeniesienie zastawu rejestrowego może być dokonane tylko wraz z przeniesieniem wierzytelności zabezpieczonej tym zastawem. Przeniesienie zastawu rejestrowego jest skuteczne od daty wpisu nabywcy do rejestru zastawów. Przeniesienie zastawu rejestrowego przysługującego administratorowi zastawu jest skuteczne od chwili wpisu do rejestru zastawów nowego zastawnika upoważnionego do pełnienia funkcji administratora zastawu.
Ponieważ analogiczną instytucją do instytucji zastawu rejestrowego jest hipoteka wiele rozwiązań dotyczących zastawu znajduje swoje zastosowanie również i w tym przypadku. Tej kwestii nie reguluje jednak już kodeks cywilny (jednak przepisy dotyczące hipoteki znajdziemy w tytule III, dział I kodeksu cywilnego), zagadnienie to zostało odesłane do ustawy o księgach wieczystych i hipotece w art. 79, w którym stwierdza się, że w razie przelewu wierzytelności hipotecznej na nabywcę przechodzi także hipoteka, chyba że ustawa stanowi inaczej. Do przelewu wierzytelności hipotecznej niezbędny jest wpis w księdze wieczystej. Hipoteka nie może być przeniesiona bez wierzytelności, którą zabezpiecza.
Ponadto art. 79 (1) powyższej ustawy stwierdza, że jeżeli hipoteka zabezpiecza kilka wierzytelności przysługujących wierzycielowi hipotecznemu, w razie przelewu jednej z nich hipoteka przechodzi na nabywcę proporcjonalnie do wysokości tej wierzytelności w stosunku do sumy wierzytelności zabezpieczonych tą hipoteką, a jeżeli wierzytelność hipoteczna zostanie przeniesiona bez hipoteki, zbywca powinien zawiadomić o tym właściciela nieruchomości niebędącego dłużnikiem osobistym.
Co za tym idzie nie ma możliwości przeniesienia zabezpieczania bez wierzytelności oraz wierzytelności bez zabezpieczenia. Taki stan prowadzi do wielu komplikacji w procesie dochodzenia należności i o ile w przypadku wierzytelności o niskich nominałach gra nie jest warta świeczki tak w przypadku wierzytelności o wysokim nominale warto się postarać tym bardziej, że może być to jedyna droga dochodzenia tak trudnego (zazwyczaj przedawnionego) roszczenia.
Niezależnie od tego, w przypadku nabycie wierzytelności, które były zabezpieczone, nabywca zawsze nabywa również zabezpieczenia, bez względu na to, czy zbywca przez swoja niewiedzę nie wykazał zabezpieczeń.
Autor: Marcin Łysuniec |